Sobota
23 listopad 2024


Imieniny:

Adeli, Felicyty, Klemensa
Sobota

° °
Niedziela
Poniedziałek
Czy w Grajwie odczuwalny jest smog
Kursy Średnie:
EUR4,1923
USD3,7625
CHF4,0097
GBP5,891
 
źródło NBP.pl
Lotto
16-01-18
4
5
15
21
24
27
2
7
16
27
36
49
Multi2
12-01-18
4
8
14
16
20
21
25
30
31
37
39
42
44
54
57
58
65
71
72
78
Plus: 65
Multi2
12-01-18
3
15
17
18
22
26
30
34
36
37
55
57
58
61
63
65
67
68
73
74
Plus: 65
Mini
16-01-18
28
31
32
37
41
WYSOKA PRZEGRANA WARMII GRAJEWO U SIEBIE
2016-11-08 13:32:23

W sobotnie wczesne popołudnie piłkarze grajewskiej Warmii przegrali u siebie (niektórzy kibice mówili o klęsce) wysoko z Turem Bielsk Podlaski. I dobrze, że skończyło się tylko na czterech straconych bramkach. Ale trudno zdobywać punkty, jeśli się stwarza się przez 90 minut praktycznie tylko jedną dobrą okazję do zdobycia bramki.


Początek spotkania nie zapowiadał porażki gospodarzy. Oba zespoły przez pierwszy kwadrans grały bardzo ostrożnie i zachowawczo. To sprawiło, że dopiero w 20 minucie była pierwsza groźna akcja podbramkowa w wykonaniu gości. Silny strzał Mateusza Nakielskiego wybija na rzut rożny Krzysztof Gieniusz. Za chwilkę w zamieszaniu w polu karnym Warmii po rzucie rożnym przepięknym strzałem popisuje się Mateusz Jakubowski, którego bramka byłaby ozdobą niejednego meczu. I kiedy wydawało się, że gospodarze rusza do odrabiania strat, to goście mieli więcej z gry i kilka niezłych okazji do podwyższenia wyniku. W 27 minucie ofiarnie głową Marcin Arciszewski zatrzymuje silny strzał Nakielskiego. Tuż przed gwizdkiem na przerwę w pole karne przedziera się Jakubowski, ale obrońcy wybijają piłkę.

Po przerwie nadzieja na trybunach. Przez pięć minut gospodarze uzyskują niewielką przewagę. W 48 minucie jedyna bramkowa sytuacja gospodarzy. Po rzucie rożnym Rafał Kozikowski usiłuje strzelać na bramkę. Do wybitej piłki dochodzi Damian Zubowski i zamiast spokojnie skierować ją do siatki silnie strzela wzdłuż bramki. A goście widząc niemoc Warmii zaczynają groźnie atakować. W 50 minucie silny strzał z rzutu wolnego Karola Cara z trudem wybija bramkarz. Kilka minut później Nakielski w polu karnym strzela wprost w Gieniusza. Kilka chwil później po kolejnym rzucie rożnym dla gospodarzy Łukasz Domurat strzela nad poprzeczką. W odpowiedzi kontra Tura i słaby strzał obok słupka Michała Walczaka. A większość akcji gości po szkolnych błędach obrony. Taki wykorzystał w 66 minucie Jakubowski i podwyższa wynik. Pięć minut później kolejne fatalne zachowanie linii obrony wykorzystuje Łukasz Pawluczuk strzelając trzecią bramkę. Od tego momentu w szeregach Warmii zapanował jeszcze większy chaos, a goście konsekwentnie atakowali przy każdej okazji. I to dało efekt w 86 minucie, bo Pawluczuk bezlitośnie wykorzystuje kolejny błąd obrony i strzela kolejną bramkę dla gości. Tuż przed gwizdkiem Tur miał okazję na podwyższenie wyniku, ale strzał Jakubowskiego przechodzi wysoko nad poprzeczką.

Tym samym po bezbarwnym meczu i przy braku podbramkowych sytuacji piłkarze Warmii przegrali u siebie zasłużenie z Turem. Do tego była to pierwsza w tym roku kalendarzowym przegrana w Grajewie, co jeszcze bardziej pognębiło nastroje na trybunach.

Teraz czas na rehabilitację, a okazja derby powiatu grajewskiego w Szczuczynie w sobotę 12 listopada.

Po meczu Robert Kądzior trener Warmii – powiedział „dzisiejszy wynik biorę na siebie. Przegraliśmy zasłużenie z najlepszą w IV lidze drużyną. Zagraliśmy bez zaangażowania, nie podjęliśmy walki na boisku. Nikt nie potrafił skutecznie rozgrywać piłki, zawodziliśmy pod bramką. Ale moi piłkarze muszą wyciągnąć wnioski i nauczyć się od gości jak się gra w tej lidze.”
A Paweł Bierżyn – trener Tura nie krył radości „ten wynik świadczy o wszystkim. Mimo wysokiej wygranej musieliśmy dać z siebie wiele, graliśmy z pełnym zaangażowaniem, nie odpuszczaliśmy w żadnym elemencie gry. I dało to dobry efekt. Nie spodziewałem się tak wysokiej wygranej. I chwała za to moim piłkarzom. Ten mecz pokazał, że jesteśmy drużyną z czuba tabeli”.
WJ
WARMIA GRAJEWO – TUR BIELSK PODLASKI ) 0 : 4 (0:1).
Bramki: 0 : 1 – Mateusz Jakubowski 21, 0 : 2 – Mateusz Jakubowski 66, 0 : 3 – Łukasz Pawluczuk 71, 0 : 4 – Łukasz Pawluczuk 87.
WARMIA: Gieniusz – Arciszewski, Mikucki (58 Staniszewski), Edison, Krupa, Randzio, Domurat, Kozikowski (58 Matysiewicz), Stankiewicz (68 Zarzecki), Cybulski (73 Chyliński), Zubowski. Trener: Robert Kądzior.
TUR: Sidun – Lewczuk, Car, Koźlik, A. Kosiński, K. Kulikowski, Łochnicki, K. Kosiński (63 Pawluczuk), Walczuk (89 R. Kulikowski), Jakubowski, Nakielski (73 Zawadzki). Trener: Paweł Bierżyn.
Żółte kartki: Kozikowski (Warmia) – A. Kosiński, Pawluczuk (Tur).
Sędziowali: Jakub Rutkowski jako główny oraz Maciej Szamreta i Paweł Tokarewicz (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).
Widzów: 100.



Strona Główna  |  Redakcja  |  Polityka Prywatności  |  Paintball Grajewo i okolice  |  ZG Panel  |  Laureaci konkursów  |  Ogłoszenia  |  Katalog Firm  |  Partonat Medialny  |  Reklama  |  Kontakt
redakcja@zyciegrajewa.pl © Życie Grajewa 2011